Przemówienie przedstawiciela Rady Powiatowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Ostrowcu Świętokrzyskim z okazji Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy.
Szanowni mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego i Powiatu Ostrowieckiego,
Drodzy koleżanki i koledzy,
Gromadzimy się dziś na płycie ostrowieckiego rynku, by po raz kolejny obchodzić święto 1 maja – Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy. Święto to zostało ustanowione na pamiątkę protestu, który w 1890 roku rozpoczęli robotnicy w Chicago. Wystąpili oni wówczas przeciwko niesprawiedliwości, wyzyskowi oraz łamaniu praw pracowniczych. Ich trud został wówczas wynagrodzony – wywalczyli 8 godzinny dzień pracy.
Święto 1 maja i jego obchody mają w Polsce bogatą tradycję. Podczas obchodów 1 maja w 1905 roku robotnicy polscy domagali się zaakceptowania ich żądań socjalnych oraz wystąpili z hasłem pełnego odzyskania niepodległości przez Polskę. 1 maja obchodzony był także w okresie II Rzeczpospolitej z inicjatywy lewicy politycznej oraz związków zawodowych. Wówczas to, po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, z inicjatywy polityków lewicy wprowadzono 8 godzinny dzień pracy, prawa polityczne dla kobiet oraz szereg ustaw, mających na celu ochronę ludzi pracujących. Od 1950 roku święto 1 Maja stało się świętem państwowym.
Dziś można zadawać pytanie o celowość i sens obchodzenia Święta 1 maja. Wszak żyjemy w demokratycznym państwie, w którym prawa pracownicze powinny być przestrzegane, głos związków zawodowych może być słyszany, pracownicy mogą domagać się swoich praw na drodze prawnej. Święto 1 maja nie jest jednak niepotrzebnym balastem, ani znakiem poprzedniej epoki.
Święto 1 Maja to dzień, w którym należy wyrazić wdzięczność pokoleniom, które przez wieki budowały zręby polskiej gospodarki i państwowości, a także wszystkim, bezimiennym na co dzień, którzy przyczynili się do rozwoju Polski. Chylimy czoła przed naszymi dziadkami i rodzicami, którzy po II wojnie światowej podjęli trudne dzieło odbudowy. Wyrażamy wdzięczność i podziw wobec codziennego trudu podejmowanego przez wszystkich ludzi pracy. Maszerując dziś, 1 maja 2017 roku przez ulice Ostrowca Świętokrzyskiego chcemy wyrazić także słowa uznania wobec tych, którzy codzienne pracowali i pracują na rzecz naszej Małej Ojczyzny. Słowa uznania kierujemy do pracowników Huty Ostrowiec oraz innych zakładów przemysłowych na terenie naszego miasta i powiatu, a także do nauczycieli, pracowników służby zdrowia, pracowników budowlanych, pracowników zrzeszonych i niezrzeszonych w związkach zawodowych
1 maja to także okazja by spojrzeć na dzisiejszą rzeczywistość społeczną. Bezrobocie, niski wzrost gospodarczy, brak mieszkań, masowa emigracja zarobkowa, starzenie się społeczeństwa, zapaść w służbie zdrowia i szkolnictwie to główne cechy określające polski rynek pracy oraz sytuację społeczną. Wszystkie te negatywne czynniki uderzają przede wszystkim w ludzi młodych, którzy są jednocześnie ludźmi kreatywni, przedsiębiorczymi, dobrze wykształconymi.
Polski nie stać na utratę młodego pokolenia. My, młodzi Polacy jesteśmy dumni ze swojego miejsca urodzenia i zamieszkania, chcemy wiązać przyszłość z Polską i tu zakładać swoje rodziny i nie chcemy by nasi rówieśnicy z Anglii, Francji, czy Niemiec postrzegali nas Polaków jako tanią europejską siłę roboczą.
Nie chcemy dostawać nic za darmo, chcemy sami wykorzystywać własny potencjał i możliwości. Nasze państwo powinno stwarzać nam jedynie równe szanse i możliwości działania.
Protestujemy przeciwko temu, aby koszty wprowadzanych dziś pospiesznie, a często bez odpowiedniego przygotowania reform ponosili ludzie młodzi. Dlatego sprzeciwiamy się polityce, która prowadzi nas tylko do emigracji zarobkowej.
Widzimy dziś, iż rządzący nie są skłonni rozwiązywać problemów Polek i Polaków. Ich uwagę zaprząta wzajemna walka polityczna.
Obserwujemy coraz wyraźniejszy i bardziej brutalny podział sceny politycznej na dwa zwalczające się obozy, a co za tym idzie podział społeczeństwa na dwie przeciwstawne sobie części. Z jednej strony mamy do czynienia z partią rządząca, która wprowadza celowy i przemyślany chaos w instytucjach państwowych, czego przykładem może być stopniowy rozkład władzy sądowniczej i polskiego wymiaru sprawiedliwości. Po drugiej, przeciwnej stronie stoją z kolei ci, którzy jeszcze do niedawna szydzili ze społeczeństwa podczas drogich kolacji w wykwintnych restauracjach, zaś Ci, którzy stają na czele akcji i protestów społecznych często działają w swoim własnym interesie. Partie i liderzy polityczni, którzy znaleźli się w obecnym parlamencie nie mają recepty na Polskę. Ich celem jest wzajemne zwalczanie się. Przekonujemy się, iż zarówno rząd, jak i opozycja są pochłonięci własnymi sprawami i nie chcą pracować na rzecz Polaków. Taką pracę deklaruje i podejmuje jednak Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Obserwujemy dziś ponadto, że dobra zmiana jest jedynie dobrą zmianą układu na stanowiskach rządowych i państwowych. Rządzący, którzy głosili hasła odnowy i odbudowy państwa w efekcie doprowadzają do ograniczenia roli instytucji państwowych, a także przyczyniają się do demoralizacji społeczeństwa. Sprawa Misiewicza pokazuje, że rząd promuje kolesiostwo i klientelizm. Wzniosłe hasła obiecywane w kampanii wyborczej miały jedynie propagandowy charakter.
Ze zdziwieniem przyjmujemy także apel jednego z ministrów o powrót młodych Polaków do kraju. Traktujemy to jako kolejny przejaw braku rozeznania w naszych potrzebach i kolejne, rzucane na wiatr słowa i zapewnienia.
Przyglądamy się także negatywnym skutkom wojny polsko-polskiej, wojny między dwoma największymi ugrupowaniami. Jej wynikiem jest przenoszenie polskich kłótni i swarów na łono instytucji unijnych i europejskich. Nic dobrego nie może wynikać z faktu, iż na zewnątrz Polacy okazują brak jedności, akcentują niezgodę i głębokie podziały. Tego uczy historia. Polscy politycy powinni kierować się racją stanu, a nie tylko interesem własnych partii politycznych
1 maja to także dobry czas by wyrazić solidarność z naszymi rodakami, którzy pracują i stale przebywają poza granicami Polski. Obserwując obecną sytuację w Europie, coraz wyraźniejszą tendencję do zamykania się państw i rynków pracy w krajach europejskich, pragniemy zapytać o los naszych rodaków. Czy ich prawa socjalne będą zagwarantowane ? Czy będzie się miał kto o nich upomnieć ? Szczególny niepokój budzi sytuacja Wielkiej Brytanii, która opuści Unię Europejską. To właśnie w tym kraju miały miejsce napaści o podłożu narodowym i socjalnym. Nie chcemy by nasi rodacy, którzy tam pracują i mieszkają byli pozostawieni samym sobie.
Kryzys Unii Europejskiej jest coraz bardziej widoczny. Wspólnota Europejska staje przed koniecznością poszukiwania porozumienia i dialogu, aby przezwyciężyć coraz wyraźniejszy impas. Nie chcemy, aby powstanie Europy ,,dwóch prędkości’’ odbiło się negatywnie na przyszłości naszej Ojczyzny.
13 lat temu, 1 maja 2004 roku Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. Stało się to na skutek wyraźnego poparcia ze strony większości społeczeństwa. Sojusz Lewicy Demokratycznej był wówczas rzecznikiem otwarcia Polski na Zachód. Dziś, apelujemy do przywódców unijnych: nie dzielcie państw i narodów europejskich na kategorie.
Szanowni Państwo !
Dzisiejsza rzeczywistość społecznopolityczna jest coraz bardziej zdominowana przez jedną opcję polityczną i narzucaną przez nią wizję tego, jak ma funkcjonować państwo. Widzimy, że rządzący krok po kroku osaczają i przejmują kolejne instytucje państwowe i urządzają z nich swoje przybudówki lub paraliżują ich działalność. Tak było w przypadku Telewizji Publicznej, Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądowniczej, tak jest w przypadku wojska. Jednocześnie rząd, który obiecywał wsłuchiwanie się w głos społeczeństwa odrzuca wszelki dialog społeczny i próby wyrażenia swojego niezadowolenia przez społeczeństwo.
W tej sytuacji jedynym miejscem, w którym można pracować na rzecz Polski oraz rozwiązywać codzienne problemy Polek i Polaków są samorządy. To właśnie one mają do wypełnienia szczególne zadania: są bowiem najbliżej ludzkich spraw i problemów. To właśnie samorządy są jeszcze ostatnim niezdobytym bastionem, choć zamach na nie wisi w powietrzu.
My, ludzie ostrowieckiej lewicy, reprezentujący różne pokolenia jesteśmy gotowi do pracy na rzecz naszej Małej Ojczyzny: Ostrowca Świętokrzyskiego i powiatu ostrowieckiego. Naszą siłą jest doświadczenie skutecznie wspierane przez głos osób młodych. Naszą dewizą jest unikanie kłótni oraz konfliktów na rzecz wsłuchiwania się w głos społeczności lokalnej. Naszym celem jest praca u podstaw oraz zaangażowanie na rzecz rozwiązywania codziennych problemów mieszkańców miasta i regionu.
Chcemy pokazać, że wobec kłótni i konfliktów dwóch największych ugrupowań istnieje także trzecia droga, którą cechuje rozwaga oraz pokora wobec obywateli.
Tą drogą konsekwentnie zmierza Sojusz Lewicy Demokratycznej. Zapraszamy wszystkich, aby podążyli nią razem z nami. Jesteśmy otwarci na poglądy, dialog i dyskusje. Wierzymy, że dialog buduje i jest skuteczną receptą na podziały społeczne.
Szanowni Państwo,
Koleżanki i koledzy
Niech się świeci 1 Maj 2017 roku
Wojciech Zarosa